Strony

[DeletedUser]

Gdybyś mógł/mogła wrócić do XIX wieku, kim byś był/była??

A. Unista

Unia - określenie używane dla amerykańskich stanów, które pozostały w składzie USA podczas domowej wojny secesyjnej 1861-1865. Stany Unii określane są też jako Stany Północne lub kolokwialnie – Jankesi

B. \]Konfederant

Skonfederowane Stany Ameryki – południowe stany USA, potoczne zwane Konfederacją, próbujące dokonać secesji i biorące udział w wojnie secesyjnej. W latach 1861-1865 stworzyły one własne państwo.

C. Meksykanem

Wojna Meksyk-Unia
W marcu 1845 Kongres USA przychylił się do wielokrotnie ponawianej prośby mieszkańców Teksasu i proklamuje Teksas jako 28. stan USA. Amerykanie wysłali do Meksyku negocjatorów, którzy mieli zaproponować wykupienie Kalifornii i Nowego Meksyku za 30 mln dolarów. Meksykanie odmówili przyjęcia delegacji.
W obronie terytorium prawnie meksykańskiego wystąpił gen. Santa Anna i wkroczył do Teksasu z wojskiem. Stany Zjednoczone w odpowiedzi na to wysłały do Teksasu gen. Zachary'ego Taylora. Incydent pomiędzy żołnierzami obu armii na wiosnę 1846 r. zapoczątkował wojnę. Po początkowych sukcesach Meksykanie ulegli wojskom generała Taylora, który wyparł armię meksykańską za rzekę Rio Grande

D. Indianinem

Indianie – najliczniejsza i pierwsza z grup ludzi zamieszkujących oba kontynenty amerykańskie, obejmująca – zarówno dawniej, jak i dziś – setki ludów, plemion i grup o bardzo różnym charakterze i stopniu rozwoju.

 

[DeletedUser]

Ja bym był konfederatem

 

[DeletedUser]

nikim z nich

 

[DeletedUser13713]

indianinem oczywiście

 

[DeletedUser11924]

Raczej nie miałbyś wyboru: jeżeli urodziłbyś się Meksykaninem byłbyś nim idt. Lecz jeśli miałbym wybór zostałbym Indianinem.

 

[DeletedUser]

Raczej nie miałbyś wyboru: jeżeli urodziłbyś się Meksykaninem byłbyś nim idt. Lecz jeśli miałbym wybór zostałbym Indianinem.

Wiem, ale tam jest napisane " gdybyś mógł"

 

[DeletedUser11649]

Wybrałbym Jankesów . Poprostu czuję się przywiązany do USA

 

[DeletedUser]

ja byłabym Jankeską

 

[DeletedUser]

A ja bym był Meksykaninem i robił dłuugie sjesty

 

[DeletedUser]

A nie powinno być konfederatem zamiast konfederantem? I meksykaninem zamiast meksykanem?

Co do pytania: Myślę, że byłbym Unistą.

 

[DeletedUser]

Indianką

 

[DeletedUser]

Również nikim z nich. Jak coś byłbym wędrowcem podróżującym z miasta do miasta na swoim Appaloosa(to jedna z ras koni gorącokrwistych) wraz z garstką zaufanych kompanów poznawał piękny kraj jakim bez wątpienia jest USA. Szlifowałbym swoje umiejętności strzeleckie oraz posługiwanie się bronią palną w celu nie nie to co myśli większość czyli(gwałty,rozboje...) pomagałbym prostym normalnym ludziom którzy stracili nadzieję na sprawiedliwość,lokalnym szeryfom,do czasu do czasu byłbym łowcą nagród.Do momentu kiedy poznałbym jakąś piękną,wrażliwą... kobietę i osiedlił się na stałe w jakiejś spokojnej okolicy. I chyba każdy to zna żyłbym długo i szczęśliwie .

 

[DeletedUser]

Apaczem <15znaków>

 

[DeletedUser]

A ja bym był jankesem i bawił się w Strażnika texasu

 

[DeletedUser]

Ja byłbym meksykaninem i bym sobie robił ciągle sjesty, pił tequille, jadł chilli, jadł naleśniki z farszem Tabasco i nosiłbym sombrerro i krzyczał : MOGĘ ZRYWAĆ AGAWĘĘĘ !.

 

[DeletedUser]

Ja byłbym Indianinem.Szczerze-żal mi ich.

 

[DeletedUser]

To ja bym dołączył do licznego plemienia indian

 

[DeletedUser]

kurcze ja myślałem że wszyscy będą unistami a tu proszę większość to indianie

 

[DeletedUser10308]

ja bym był indiańcem

 

[DeletedUser]

Indianin oczywiście