Sytuacja na świecie VII

  • Rozpoczynający wątek MiDiX
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser7779

Gość
Gość
No i znowu. tyran wypowiadałeś się a teraz wyzwałeś nam fort korzystając z okazji że mamy obronę 6h drogi od tego. Jasna cholera. Świat pełen idiotów.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Glaukos, bo Cię oskalpują;)
No i znowu Gorzelnia ma obronę...
 

DeletedUser7779

Gość
Gość
fabi mało mnie to obchodzi co zrobią. I nie wycofam tego co powiedziałem bo taka jest prawda. A znając życie zaraz jeszcze ze 3 forty nam wyzwą.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Atak był planowany ;) Więc proszę mnie tu nie wyzywać ani nic ;)
A że na gorzelnie można liczyć to będzie świetna zabawa ;)
Co do Rohirrima to nasz sojusz nie ma z tym nic wspólnego ;)
Glaukos: złość urodzie szkodzi :D

Oj nie, z tego co widziałem to jeszcze kilku chodziło takich z 3000-4000 hp. Na pewno w życiu przewagi nie mieliśmy;) No i oczywiście to był mały fort, w końcu łatwiej utrzymać duży niż taki


Proszę wejść w raporcik i zobaczyć że u nas to było tylko dwóch +3000HP ;)

WildKidBravo oraz Syusuke ;)

Pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser7779

Gość
Gość
Tyran ale jak widzisz że jakaś walka już jest to ja bym odpuścił. Ale dobra nie będę się odzywał
 

DeletedUser

Gość
Gość
KosaTHC
Nasza koalicja się nie rozpadła
Husaria już kilka razy odłączała się, lecz za każdym razem przymykali na to oko.
Tym razem jest inaczej.

A pomoc?
Husaria zmieniła się w KMZ. Jeźdźcy, nawet jeśli w małym stopniu, to i tak pomagają KMZ i spółce
 

DeletedUser

Gość
Gość
Atak był planowany ;)Proszę wejść w raporcik i zobaczyć że u nas to było tylko dwóch +3000HP ;)

WildKidBravo oraz Syusuke ;)

Pozdrawiam

No dobra, to zsumuj hp wszystkich uczestników;)

PS. Chyba zmobilizuję Gorzelnię do niebronienia fortów, może wtedy dacie nam spokój:D
 

DeletedUser

Gość
Gość
Przyznam, że ze zdziwieniem przeczytałem ostatnich kilka stron tego wątku.
Nie rozumiem dlaczego za brak organizacji we wrogich koalicjach odpowiadają szeryfowie MJ i Sunrise?
Gdzie my popełniliśmy błąd?
W tym, że swego czasu graliśmy po to aby wygrać?

Protestuje też stanowczo przeciwko wiązaniu Sunrise i MJ z jakimikolwiek atakami symultanicznymi w ostatnim czasie!!
Bo znów wychodzi na to, że dwa miasta wyzywają w tym samym czasie forty, ale winna jest koalicja MJ i Sunrise..
Obwiniajcie sobie cyklistów i masonów, albo złe fazy księżyca.

Dziwię się także tym, którzy jeszcze nie tak dawno wyzywali forty hurtowo, a teraz wyzywają tych co wyzywają od idiotów..

Co do rankingów, to chyba każdy kumaty gracz na tym świecie zauważył, że ani MJ, ani Sunrise w rankingach się nie ściga. Obecny stan jest pozostałością po zamierzchłych czasach. Ale oczywiście to my jesteśmy winni, że nadal nikt nas nie potrafi przegonić.

Tak naprawdę, choć ja jestem bezpośrednio uwikłany w konflikty na tym świecie i swego czasu coś tam ode mnie zależało, to nigdy nie orientowałem się kto z kim i dlaczego trzyma. Raz, że mnie to średnio interesowało, a dwa sytuacja we wrogich obozach tak często się zmienia, że trudno nadążyć.

Ja do teraz nie wiem dlaczego w ostatniej bitwie stałem po jednej stronie barykady z Rohirimem. Może ktoś mi to wytłumaczy? :) Nie przypominam sobie o jakichś układach z tamtą częścią mapy.

Co do naszej współpracy z KZM to też jest tu sporo ponaciągane, bo w zasadzie żadnej konkretnej współpracy żeśmy nie nawiązali.

A za obecną sytuację na s7 możemy tylko i wyłącznie podziękować twórcom gry. Bo gdyby w The West były tylko np. 4 światy, to byłyby pełne ludzi i gracze "zabijaliby" się, aby na nich grać. A tak ten woli grać tu, ten tam, a w efekcie nigdzie na poważnie.

Gram na s4, 7, 10 i 12 i jak dla mnie to na wszystkich światach są nudy. najaktywniejszy jest oczywiście s12, ale to do czasu otwarcia s13.

Osobiście mogę zagwarantować, że ani Sunrise, ani MJ nie wyzwie więcej niż jednego fortu jednego wieczoru, chyba, że w kilkugodzinnym odstępie czasu. Ale za pozostałe miasta nie odpowiadam, bo nie wiem co któremu radnemu strzeli do głowy.


Glaukos napisał:
Wczorajsza obrona Szanca Północy była piękna. Przegraliśmy ale to co. To była prawdziwa walka. Do paru rund przed końcem były szanse bardzo równe. Ale wygrało MJ ponieważ zadecydowała ilość HP i to że MJ i spółka to głównie fortowcy. Bardzo mi się podobała ta walka. Szacun dla atakujących
Faktycznie bitwa była bardzo ciekawa i był moment, że byłem przekonany, że przegramy. Mieliście więcej hp, pierwszy strzał i po równo zawodników. Widać w przełomowym momencie mieliśmy więcej farta "w losowaniu"
 

DeletedUser11314

Gość
Gość
Rigi nie odpowiadacie za złe zorganizowanie COA, tylko za zły rozkład sił na tym serwerze. Zawsze mam mało koalicjantów.. Musieliście w końcu szukać wsparcia w KMZ czy Husarii, jak straciliście dużą Żulernię i WWW. Później odbiliście te forty, ja my mieliśmy 6 obron na zachodzie. Przypadek?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Piecka za dużo domysłów.

Po pierwsze z Husarią nigdy nawet nie podjęliśmy jakichkolwiek rozmów, a jak było z KMZ to Ci mic222 napisał wcześniej..
 

DeletedUser11314

Gość
Gość
tego co Mic pisze, to nie czytam. Współpracowaliście jawnie i mam prawo do domysłów.
 
Jeśli chodzi o współpracę KMZ Husarii + Sunrise MJ to ona jest... może nie "na papierze" ale jest... obie te koalicje nie walczą przeciwko sobie, natomiast obie walczą przeciwko COA? więc co to jest jak nie współpraca:) Wynika to z tego że:

KMZ ma sojusz z Husarią
Husaria/KMZ ma sojusz z FT
FT ma sojusz z MJ i Sunrise
MJ i Sunrsie ma sojusz z przeważającą większością liczących się miast na wschodzie...

i tak zbudowany jest Wasz sojusz, niby nie istniejący a jednak.
Od momentu kiedy powstała COA, odrzucając większą część mniejszych miasteczek i kiedy JGW stało się miastem neutralnym w potyczkach fortowych, Wasza koalicja ma bardzo dużą przewagę liczebną, jeśli chodzi o wschód również i jakościową. Głównie w tym tkwi problem. Kiedy KMZ odrzuciło propozycje współpracy z nami, próbowaliśmy nawiązać kontakt z kilkoma większymi miastami na wschodzie, m.in NCR, Hundelforce, Kruszyna no i jeszcze było ich sporo więcej... Każde ma sojusz bądź z FT, bądź Mj, bądź Sunrise...
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser

Gość
Gość
Rigidigi napisał:
Co do rankingów, to chyba każdy kumaty gracz na tym świecie zauważył, że ani MJ, ani Sunrise w rankingach się nie ściga. Obecny stan jest pozostałością po zamierzchłych czasach. Ale oczywiście to my jesteśmy winni, że nadal nikt nas nie potrafi przegonić.


Może postaw sobie pytanie dlaczego nikt nie może was dogonić ?
Być może dlatego, że jeśli wyzwiemy wasz fort, to po 2h atakowany jest nasz fort przez jakiegoś pajaca z KMZ, z którymi absolutnie nie macie nic wspólnego...
 
no właściwie racja :) macie taką przewagę na wschodzie bo nie ma tam żadnej przeciwwagi dla Was:) a COA blokowana na zachodzie przez KMZ i Husarię nie może z Wami powalczyć:(
 

DeletedUser

Gość
Gość
Może postaw sobie pytanie dlaczego nikt nie może was dogonić ?
Być może dlatego, że jeśli wyzwiemy wasz fort, to po 2h atakowany jest nasz fort przez jakiegoś pajaca z KMZ, z którymi absolutnie nie macie nic wspólnego...

I do naszego sojuszu te pretensje? Nas nie obchodzi co robi kmz z husarią, ja jak już kiedyś mówiłem potępiam atakowanie 10 fortów na raz. Patrząc na to forum to chyba nikt z husarii nie czyta tego tematu, no chyba, że ktoś czyta i się nie wypowiada. Nie wiem czy próbowaliście dyplomacji z nimi nt atakowania dużej ilości fortów, ale jeśli nie, to po co te żale na forum głównym gry? Skoro nic nie dają?

I tak jak rigi, nie mam zielonego pojęcia o co nas oskarżacie. Nie pamiętacie wielkiego spinania na forum jakie to hell, kmz czy potem złączone tg z mniejszych sojuszów jest wszechpotężne? Właśnie po to dawniejszy, NAJWIĘKSZY wróg, czyli sunrise i mj z własnymi sojuszami połączyli się w jedność. Było nas może z 10 miast na tę całą gromadę na środku (hell+część bu i tg). I gdzie te wszechpotężne koalicje? W późniejszym czasie do naszej koalicji dołączyły kwiatuszki i ft walczące przeciwko tg.
Ale do czego zmierzam? Ano do tego, że my potrafiliśmy się wziąć w garść, a gdy było atakowanych nawet raz 27 fortów jednego dnia potrafiliśmy w te 10-15 miast obronić 70%. I nie było żadnego płaczu na forum.

Co do samej husarii, tak jak już pisali inni - nie mamy sojuszu. U nas ludzie są podzieleni, jeżeli w jednym dniu jest tylko walka kmz VS coa to każdy idzie gdzie chce, głównie dla WŁASNEGO interesu. Nie ma czegoś takiego, że "dzisiaj wszyscy idziemy pomóc husarom!", ludzie sobie chodzą we własnym interesie, a czy staną po stronie coa, czy kmz to zależy tylko od nich.
Mówicie, że nie mamy z kim walczyć na wschodzie. A czemu? BO ZNISZCZYLIŚMY WROGÓW W DROBNY MAK. I nie mam zamiaru się spinać, takie są fakty. Jedynie jgw zostało jako takie silne miasto na wschodzie. To samo wy zrobiliście jako tg z kmz, oni chyba nawet ani jednego fortu nie posiadali w pewnym okresie.

Ostatnia sprawa - czyli znowu obwinianie nas samych. Nie wiem dlaczego niektórzy piszą, że też jest naszą winą słaba pozycja dzisiejszego coa... No to co, my za was zerwaliśmy sojusz z husarią? Jgw też się od was odłączyło (no, ale to wiem z jakiego powodu). Jeżeli się nigdy nie dogadywaliście z husarami, to po kiego grzyba zawiązaliście z nimi koalicję? A jeżeli naszą winą jest wasze osłabienie z powodu zerwania z nimi koalicji, to już sam powoli się gubię. Osobiście, to sam miałem okazję walczyć z kilkoma osobami z husarii i po ich tonie sam już powiedziałem, że nigdy nie stanę po ich stronie w walkach przeciwko coa. Tak samo syusuke, który miał okazję być na tej samej walce co ja. No ale już nie będę odbiegał od tematu...

Moja rada: spinacie poślady i godnie walczycie. Mam nadzieję, że co najmniej raz na parę dni będą takie walki jak w kwiatuszkowym forcie (nie wiem jaka to była nazwa :p)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Binox poniosło Cię.
Maksymalnie jednego dnia mieliśmy wyzwanych 15 fortów :)
Ale to nasza wina, bo gdybyśmy mieli 5 fortów, to by 15 nie wyzwali.. ;)
 

DeletedUser7779

Gość
Gość
Nie wiem czy próbowaliście dyplomacji z nimi nt atakowania dużej ilości fortów, ale jeśli nie, to po co te żale na forum głównym gry? Skoro nic nie dają?


Binox nie raz rozmawiałem z rohirrimem ale zawsze mnie wyśmiewała a potem na priv na spikerii wyzywał mnie najgorszymi przekleństwa więc se odpuściłem. To jest żałosne wiec nie będę wracał do tego tematu.

Napisałeś czemu wiązaliśmy się z Husarami. TG było założone prze ze mnie i przez Rohirrima. Ale po przejściu na zachód Husaria zaczęła uprawiac samowolkę nie raz podkreślać że po co my im, więc ich po prostu wylaliśmy. Husaria nie zdobyła jeszcze żadnego naszego fortu. I nie mam zamiaru oddać fortu na ich korzyść. Oddam fort MJ, Sunrise i komuś ze wschodu (chodzi w walce) ale nigdy Husarii. Wiem że to brzmi jak przechwałki ale cóz po prostu nienawidzę rohirrima za wyzywanie mnie i za to że nie potrafi pojąc że to tylko gra.
 

DeletedUser7779

Gość
Gość
Binox poniosło Cię.
Maksymalnie jednego dnia mieliśmy wyzwanych 15 fortów :)
Ale to nasza wina, bo gdybyśmy mieli 5 fortów, to by 15 nie wyzwali.. ;)

Dokładnie więcej niż 15 nie wyzwaliśmy ale to było pół roku temu. Już dawno to odpuściłem bo to było głupie ale nie wszyscy to rozumieją i takiemu KMZ podoba się wyzywanie kilku fortów na raz
 
U nas ludzie są podzieleni, jeżeli w jednym dniu jest tylko walka kmz VS coa to każdy idzie gdzie chce, głównie dla WŁASNEGO interesu. Nie ma czegoś takiego, że "dzisiaj wszyscy idziemy pomóc husarom!", ludzie sobie chodzą we własnym interesie, a czy staną po stronie coa, czy kmz to zależy tylko od nich.

eh... Binox :) proszę sprawdź w jakim sektorze leży miasto Osada Kowbojów-KMZ, następnie znajdź tam duży fort: KMZ Come Back i przejrzyj sobie ostatnią bitwę z 4 maja, a na koniec przeczytaj swoją wypowiedź którą zacytowałem wyżej :) był to dzień kiedy KMZ wyzwało nam ponad 10 fortów, straciliśmy 3czy4 :) w tym 2 dzięki Waszej rozumiem spontanicznej pomocy dla KMZ i Husarii :) Tego typu pomocy braterskiej było bardzo dużo, więc nie ma sensu zaprzeczać faktom. Doszły do mnie również informacje, że ludzie z MJ i Sunrise dowodzili bitwami Husarii i KMZ, ale tego już nie będę komentował, mam nadzieję że to plotki...

Wiem, że są osoby po stronie MJ i Sunrsie które również stają czasami po naszej stronie w niektórych walkach, jednak obiektywnie patrząc sojusz wschodni raczej współpracował i nadaj współpracuje z KMZ.
Jedyne o co COA ma pretensje obecnie do MJ i Sunrsie to współpraca z KMZ i Husarią, która mimo Waszych usilnych zaprzeczeń jest:) Jeśli tak nie jest to po prostu zacznijcie atakować forty Husarii i KMZ i zróbmy na s7 - 3 rzeczywiste koalicje... a nie 2 takie jakie są do tej pory.
 
aha wypadałoby również wyjaśnić sprawę wyrzucenia Husarii z sojuszu TG, Hell, ZP. To była w zasadzie moja sprawka :) i jeśli ktoś ponosi za to winę to ja, zwyczajnie źle oceniłem sytuację i tyle. Kilka tygodni wcześniej Husaria współpracowała z KMZ, później wróciła do nas (jakieś spięcie, dokładnie sam nie wiem o co chodzi). W tym czasie KMZ zarzekało się, że z Husarią już nigdy nie będą współpracować:) jak się okazało wyszło inaczej :) nieważne. Podobnie FT, MJ i Sunrsie nie chciało mieć z Husarią nic wspólnego:) eh...

Husaria wyleciała z COA z kilku powodów, pierwszy wyzywali forty jak chcieli bez porozumienia, atakowali nawet forty sojuszników, mieszkańcy Husarii atakowali sojusznicze miasta... nie dostosowali się do postanowień całego sojuszu podczas żałoby, który prosił o nie wyzywanie fortów w tym okresie... a marginalnym powodem było to że kiedy Husaria była z nami mieliśmy zbyt dużą przewagę nad innymi, głównie chodzi o ilość.

Z takim przeglądem sytuacji wyrzucona została Husaria. Liczyliśmy wtedy na sojusz z KMZ i stworzenie właśnie COA w takiej postaci jakiej jest teraz + KMZ i JGW. Jednak w KMZ też coś upadło... nie wiem dokładnie co. Z JGW była afera "kulturalna" na czacie i wyszło jak wyszło. Czyli jest to co teraz widać.
 
Do góry