Smród, brud, kąpiel co pół roku, woda pitna z piaskiem, gnój, przekleństwa, przestępcy i gwałciciele, krowy, świnie, miasto, gdzie nikt cie nie lubi, nawet, jeśli chcesz im pomóc się obronić przed hordą Indian, tak samo z fortem, zabijanie dzieci dla zabawy, długie pogonie przez pustynię, stodoły, wiatraki, raczkująca kolej, wszędobylski smród męskiego potu i gnoju na podeszwach (podeszwy opcjonalnie) oraz idiotyczna radość amerykanów z tego wszystkiego...