Sytuacja na świecie I

  • Rozpoczynający wątek Spidi87
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Gość
Gość
Od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie spróbować swoich sił i wystartować na świecie 1? Jednak nadal nie jestem co do tego przekonany. Warto teraz wystartować na tym świecie? Proszę o dokładną opinię na ten temat. Czy łatwo jest zdobyć coś na obecnym etapie gry na tym świecie i czy gra jest tam przyjemna?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie spróbować swoich sił i wystartować na świecie 1? Jednak nadal nie jestem co do tego przekonany. Warto teraz wystartować na tym świecie? Proszę o dokładną opinię na ten temat. Czy łatwo jest zdobyć coś na obecnym etapie gry na tym świecie i czy gra jest tam przyjemna?

Warto,grac na św 1 jest bardzo przyjemna,przyjaźni i pokojowo nastawieni
ludzie ::)): na tym etapie gry jak najbardziej jest sens rozpoczęcia tam gry.Jeśli chcesz bardziej wyczerpującą odpowiedz napisz co dokładnie zamierzasz robić.Czy chodzi ci o pojedynki,forty czy zbieranie fasoli....możliwości jest sporo (-:
 

DeletedUser27841

Gość
Gość
Puff :ind: Może napisze klika słów o sytuacji na S1, w której postaram się zachęcić graczy z innych serwerów do przejścia na ten świat, postaram się być subiektywny. :traper: Co jest, bynajmniej według mnie, najważniejsze w grze na Świecie 1 ? Przede wszystkim:

a) Bitwy fortowe - jeżeli jesteś osobą, która jest w stanie poświęcić czas dla sojuszu, z pewnością nie będą to chwile stracone. W większości bitwy fortowe są bardzo zacięte, z których, przy odpowiednich umiejętnościach, możemy wyjść z dużym expem i kilkunastoma obligacjami w kieszeni, a do tego poznać grupę naprawdę fajnych i zgranych ludzi :eek:kul:


b) Pojedynki - co tutaj dużo mówić - najlepszy świat pod względem poziomu pojedynków. Najwyższy poziom poj. na serwerze - 488, graczy powyżej 400 poz. poj. - 11, Top 100 pojedynków otwiera poziom 309. Cóż więcej tutaj dodać, jeżeli jesteś osobą (pojedynkowiczem) szukającą wyzwań na najwyższym poziomie, to z pewnością tutaj poczujesz się w pełni usatysfakcjonowany.

c) Dostępność rzeczy / produktów - bez względu na profesje i build czasami potrzebne są wspomagacze. Na S1 mamy wielu wysokopoziomowych rzemieślników, którzy, za odpowiednią opłatą, są w stanie wytworzyć produkty ułatwiające rozgrywkę. Natomiast, jeśli sami chcielibyśmy wytwarzać produkty, mamy szeroki dostęp do składników zarówno dla kucharzy, rymarzy, znachorów i kowali. Oprócz tego masa ubrań do eq, broni, a czasami bardzo interesujące i cenne unikaty.

d) KLIMAT - rzecz w zasadzie najważniejsza. Można grać na świecie 10, 12 , 50 ( no może na 50 nie ::)): ) ale Świat 1 to Świat 1. Niepowtarzalny, najstarszy, to na nim początek miało wielu legendarnych graczy The-Westa, doskonałych przywódców i strategów. To tutaj bito rekordy, zdobywano pierwsze unikaty, osiągnięto pierwszy level 99 oraz level 120.

Myślę, że chociaż trochę udało mi się przybliżyć Wam sytuacje na S1, gdyż aby w pełni to odczuć samemu należy stać się jego częścią ::): Spróbuj i Ty, a kto wie, może zapiszesz się złotymi zgłoskami na kartach historii zarówno S1, jak i polskiego The-Westa, a na pozytywną odpowiedź, na pytanie, czy warto było tutaj przyjść, nie trzeba będzie długo czekać ;;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
hehe,zabawne :D
Co do pojedynków,to się zgadzam w 100 %,atmosferą mniej,ale nie jest źle,bo są emocje,ale forty to wielkie nieporozumienie,więc raczej nie powinieneś robić w trąbę graczy,bo jeśli jesteś na s1 fortowcem,to raczej się nudzisz i tak będzie albo póki SAA się nie wzmocni lub V nie osłabnie.
No i ostatni argument "s1 to s1",i co z tego? To,że jest to pierwszy świat jaki wyszedł w polskiej edycji westa,to argument jak z koziego zadka worek na mąkę.
 

DeletedUser

Gość
Gość
hehe,zabawne :D
Co do pojedynków,to się zgadzam w 100 %,atmosferą mniej,ale nie jest źle,bo są emocje,ale forty to wielkie nieporozumienie,więc raczej nie powinieneś robić w trąbę graczy,bo jeśli jesteś na s1 fortowcem,to raczej się nudzisz i tak będzie albo póki SAA się nie wzmocni lub V nie osłabnie.
No i ostatni argument "s1 to s1",i co z tego? To,że jest to pierwszy świat jaki wyszedł w polskiej edycji westa,to argument jak z koziego zadka worek na mąkę.

No tak bo tacy jak ty nie potrafią nic zrobić samemu tylko liczą na gotowe.Świat 1 jest na najwyższym poziomie jeśli chodzi o pojedynki i o ekipę fortowa V .....a ze ludzie boja się wyzwań i dużej konkurencji wiec będą wybierali światy na których jest prościej....
 

DeletedUser

Gość
Gość
No tak bo tacy jak ty nie potrafią nic zrobić samemu tylko liczą na gotowe.Świat 1 jest na najwyższym poziomie jeśli chodzi o pojedynki i o ekipę fortowa V .....a ze ludzie boja się wyzwań i dużej konkurencji wiec będą wybierali światy na których jest prościej....

A co niby miałbym zrobić? Może ukraść jakiś unikat jak ty masz w zwyczaju ? ;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
A co niby miałbym zrobić? Może ukraść jakiś unikat jak ty masz w zwyczaju ? ;)

Budować sile zdolna do walki,ale tacy jak ty nie potrafią zbudować jednego miasta a co dopiero kilku....Jesteś jak ta krowa co dużo ryczy a mało mleka daje.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Budować sile zdolna do walki,ale tacy jak ty nie potrafią zbudować jednego miasta a co dopiero kilku....Jesteś jak ta krowa co dużo ryczy a mało mleka daje.

Jakbyś nie zauważył,to jest forum i ono służy do "ryczenia".Jak ci nie pasuje,to idź pożal się zarządcom forum.
Ja zwyczajnie prostuję kilka informacji dotyczących s1,to oznacza,że nie mam prawa się wypowiadać się jeśli nie stworzyłem silnego miasta na tym świecie? Nie znasz mojej przeszłości na s1,więc nic prawie o mnie nie wiesz,a jakbyś poznał moją przeszłość,to może przestałbyś pleść takie dyrdymały.

Oczywiście,Vendetta ma duży potencjał fortowy i to może zachęcić graczy,ale co z tego jeśli nie ma z kim za bardzo walczyć?
 

DeletedUser27841

Gość
Gość
Oczywiście,Vendetta ma duży potencjał fortowy i to może zachęcić graczy,ale co z tego jeśli nie ma z kim za bardzo walczyć?

Co do tego się zgadzam, ale musisz zauważyć, że inne sojusze wcale nie mają słabego hp, np. SAA w top 15 hp ma 13 graczy ( bynajmniej 27.05.12), więc raczej nie o to chodzi, że są słabsi, nie szedłbym tą drogą. Jeżeli przyszłoby trochę rozgarniętych fortowo ludzi na S1, sytuacja mogłaby się zmienić :ind:.
 

DeletedUser12025

Gość
Gość
Na ś1 jest za dużo ludzi, którzy pragną władzy i jeśli ją mają to się jej trzymają. Nawet jeśli pojawi się ktoś kompetentniejszy, i ogólnie lepszy to niewiele zrobi. Będzie się musiał podporządkować to reguł istniejących dowódców, a także będzie się musiał przebić przez te zastępy sępów czyhających tylko na wygryzienie kogoś z pozycji lidera. Takie (ze względu na cenzurę) "robienie kupki" w banie z tym wszystkim. Wiedziałem, że migracja na ś1 nie może polegać na sprowadzaniu ludzi do już istniejących koalicji. Przecież nic by się wtedy nie zmieniło. Prawda? Potrzebny jest nowy sojusz. Powiew świeżości, a może nawet legen - chwila, chwila... - darny! trzeci front. Ech...marzenia ściętej głowy.

Co do Ciebie Tott, jesteś człowiekiem, który zrezygnował z gry na ś1 bo...zepsuł sobie postać i reskil był drogi...żałosne.

Świat 1 to świat 1. To jest główny i najważniejszy argument. Tylko tutaj grają największe legendy, to tu były i nadal są bite wszystkie rekordy.

To tu ludzie walczą do końca. Bo przecież zawsze walczyli, nawet gdy nie mieli szans. Najpierw z V i SAA jako Chore Miasta, LD itp...a teraz z samym V. I mimo iż przewaga zawsze jest po stronie wroga to ludzie walczą mimo wszystko. Gdzie tak jest? S6? Żałosna popelinka fortowa, walcząca z -U- i -WU-, która od ponad roku nie zaatakowała fortu większego niż mały, a jak atakuje to z fejkami. S9? Z fenomenalnie nudnym traktatem no-fejk. Może S8? Znacie w ogóle kogoś z tego świata?

Na ś1 opozycja nigdy się nie poddała, a nawet ciągle stanowi realne zagrożenie. Na żadnym ze światów 2-9 nie ma czegoś takiego, a przy tym takiej liczby grających osób.

Co to za frajda grać na s11 czy nowszych światach? Może maja tam walki fortowe, ale pojedynki leża, a u nas są obie te rzeczy. Myślicie, że kto na początku był na ś11? Legendy ze starych światów, głównie ś1. Wszystkie Hurony, Dakoty, Sroty...każdy dobrze wie, że są to światy niepotrzebne. Te światy to tak naprawdę zgraje tych samych ludzi, którym się nie udało na wcześniejszych światach. Tak więc gdzie lepiej? Dojść do ludzi, którzy od początku są najlepsi? Czy do przegrańców, którzy jak im coś nie wyjdzie będą grać na nowym, i nowym i nowym świecie?


Więc jeśli ludzie chcą się stać legendami, chcą być wśród legend to jedyną opcją jest świat 1.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser25882

Gość
Gość
Muszę powiedzieć Piro, że tym razem wyjątkowo zgadzam się z tym co napisałeś ;)

A co do tego argumentu "s1 to s1" to nie ma co się obruszać, bo to jest argument. Ja gdybym dziś miał wybierać kierunek przenosin to przyszedłbym na s1 nawet gdybym nie miał w planach pojedynków czy walk fortowych, ale ja jestem od tego świata uzależniony, więc moje zdanie raczej nie będzie pomocne :kak:
 

DeletedUser16460

Gość
Gość
Co to za frajda grać na s11 czy nowszych światach? Może maja tam walki fortowe, ale pojedynki leża, a u nas są obie te rzeczy. Myślicie, że kto na początku był na ś11? Legendy ze starych światów, głównie ś1. Wszystkie Hurony, Dakoty, Sroty...każdy dobrze wie, że są to światy niepotrzebne. Te światy to tak naprawdę zgraje tych samych ludzi, którym się nie udało na wcześniejszych światach. Tak więc gdzie lepiej? Dojść do ludzi, którzy od początku są najlepsi? Czy do przegrańców, którzy jak im coś nie wyjdzie będą grać na nowym, i nowym i nowym świecie?


Więc jeśli ludzie chcą się stać legendami, chcą być wśród legend to jedyną opcją jest świat 1.

Czytając Twoje słowa uśmiałem się do łez...:I: Nie to żebym siał wrogą propagandę, ale piszesz brednie, może prócz tego kawałka odnośnie graczy s 1 na s11, z tym akurat się zgodzę. Bierzesz pod uwagę że ktoś mógł zacząć grać w tw w momencie startu późniejszych serwerów? Miałem opcję startowania na światach 1-10, wybrałem s11 dlatego że na większości z nich sytuacja polityczna była już nakreślona i każdy serwer miał swoje "legendy" (to dobre::D:). S11 przodował fortowo przez wiele miesięcy, na westforts, ale podejrzewam również że jakościowo bitwy były na najwyższym poziomie. Teraz jest w większości posucha i bitwy przypominają walkę Dawida z Goliatem, ale to ludzie sami zgotowali sobie taki los na serwerze. Odnośnie pojedynków, rekordów, etc, s1 to najstarszy świat, pp są najwyższe bo ludzie spinają się na nim od lat, najdłużej na polskiej scenie tw. Sorry za spin off do tematu, ale jak człowiek czyta coś takiego nie wie czy ma płakać czy śmiać się. "Legenda" a to dobre:I:.
 

DeletedUser14107

Gość
Gość
Panowie, jak kreuje się sytuacja ekonomiczna? Dajmy na to ceny na targu, kluczyk o numerze 2 lub skrzynia okuta w stal?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Co do Ciebie Tott, jesteś człowiekiem, który zrezygnował z gry na ś1 bo...zepsuł sobie postać i reskil był drogi...żałosne.

Możliwe,ale przede wszystkim nie miałem motywacji i dlatego nie gram już za bardzo na s1.Pojedynki fajna rzecz,ale na pewnym etapie to robi się nudne i dlatego postanowiłem zakończyć swą przygodę.



No i co do argumentu "s1 to s1",to nadal się nie zgodzę-grały tu legendy,ale w większości już nie grają,więc już ich nie poznasz.Równie dobrze,można tak argumentować każdy świat,w końcu na s12 grał KSF,na Cheyenne grał mp83,na Arizonie ten i ten,na s10 było to i to,więc ja się z tym nie zgadzam i gdybym miał wybierać,to ten argument nie przekonałby mnie w żadnym stopniu.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Na ś1 jest za dużo ludzi, którzy pragną władzy i jeśli ją mają to się jej trzymają. Nawet jeśli pojawi się ktoś kompetentniejszy, i ogólnie lepszy to niewiele zrobi. Będzie się musiał podporządkować to reguł istniejących dowódców, a także będzie się musiał przebić przez te zastępy sępów czyhających tylko na wygryzienie kogoś z pozycji lidera. Takie (ze względu na cenzurę) "robienie kupki" w banie z tym wszystkim. Wiedziałem, że migracja na ś1 nie może polegać na sprowadzaniu ludzi do już istniejących koalicji. Przecież nic by się wtedy nie zmieniło. Prawda? Potrzebny jest nowy sojusz. Powiew świeżości, a może nawet legen - chwila, chwila... - darny! trzeci front. Ech...marzenia ściętej głowy.

Co do Ciebie Tott, jesteś człowiekiem, który zrezygnował z gry na ś1 bo...zepsuł sobie postać i reskil był drogi...żałosne.

Świat 1 to świat 1. To jest główny i najważniejszy argument. Tylko tutaj grają największe legendy, to tu były i nadal są bite wszystkie rekordy.

To tu ludzie walczą do końca. Bo przecież zawsze walczyli, nawet gdy nie mieli szans. Najpierw z V i SAA jako Chore Miasta, LD itp...a teraz z samym V. I mimo iż przewaga zawsze jest po stronie wroga to ludzie walczą mimo wszystko. Gdzie tak jest? S6? Żałosna popelinka fortowa, walcząca z -U- i -WU-, która od ponad roku nie zaatakowała fortu większego niż mały, a jak atakuje to z fejkami. S9? Z fenomenalnie nudnym traktatem no-fejk. Może S8? Znacie w ogóle kogoś z tego świata?

Na ś1 opozycja nigdy się nie poddała, a nawet ciągle stanowi realne zagrożenie. Na żadnym ze światów 2-9 nie ma czegoś takiego, a przy tym takiej liczby grających osób.

Co to za frajda grać na s11 czy nowszych światach? Może maja tam walki fortowe, ale pojedynki leża, a u nas są obie te rzeczy. Myślicie, że kto na początku był na ś11? Legendy ze starych światów, głównie ś1. Wszystkie Hurony, Dakoty, Sroty...każdy dobrze wie, że są to światy niepotrzebne. Te światy to tak naprawdę zgraje tych samych ludzi, którym się nie udało na wcześniejszych światach. Tak więc gdzie lepiej? Dojść do ludzi, którzy od początku są najlepsi? Czy do przegrańców, którzy jak im coś nie wyjdzie będą grać na nowym, i nowym i nowym świecie?


Więc jeśli ludzie chcą się stać legendami, chcą być wśród legend to jedyną opcją jest świat 1.

Ja popieram to co napisałeś 1 świat jako pierwszy na polskim The West jest owszem LEGENDARNY.I dlatego na nim powinno najwięcej graczy.A nie na huronie czy dakocie gdzie energie można naładować za bryłki albo umki i cechy za bryłki to śmieszne i żałosne:&:::DD:
 

DeletedUser182

Gość
Gość
A nie na huronie czy dakocie gdzie energie można naładować za bryłki albo umki i cechy za bryłki to śmieszne i żałosne:&:::DD:

Na Huronie nie można. Jedyna różnica (jeżeli chodzi o premium i czasy prac) między Huronem a pl1 to zdalne wpłacanie do banku. Na pl1 nie można a na Huronie można. Poza tym wszystkie opcje premium i czasy prac są takie same.
 

DeletedUser

Gość
Gość
SAA ma potencjał, ale nie ma odpowiedniego zarządu, który go wykorzysta i który ma plany długotrwałe. Z reguły były to takie zrywy. Takie powstania. Szybko się wycofują.

Migracja możę spowoduje, że powstanie trzeci front, ale w to wątpie. Raczej gracze rozejdą się po obecnych koalicjach. Ewentualnie swoimi miastami będą przyłączać się do sojuszy.

Co do samego s1, to tutaj się wszystko zaczęło. Tutaj gracze uczyli się wszystkiego samemu, a nie powielali pomysły z innych światów. Takie koloseum naszych czasów. Na kolejnych światach są same "legendy". Każdy gdzieś zaczynał i każdy ma nie wiadomo skąd wielkie osiągnięcia. Ma postać na Huronie. Czytam sobie co tam piszą ludzie na PW i tam co chwila ktoś się przedstawia jako legenda świata X i pisze co on niby tam nie osiągnął. Zlepek graczy, którzy skończą szybko grę. Wystarczy zobaczyć jak te nowe światy szybko stają się opustoszałe.

Świat pierwszy, to świat pierwszy. Tu się wszystko zaczęło i tu się wszystko skończy.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Gram na kilku światach i czytając fora czy to śledząc wypowiedzi na czatach nie trudno było mi wywnioskować czemu tak niewielu graczy dojdzie na św 1 i czemu ta większa cześć do nas nie zawita (-: Ta mniejsza część docenia poziom jaki reprezentuje św 1.Ale co ważniejsze,czemu większość nie dojdzie ? bo boi się rywalizacji z V biorąc pod uwagę forty.Po drugie obawiają się wysokiego poziomu pojedynkowego ....(-:

Kilka postów wyżej jaki śmieszny człowiek który gra na św 11 napisał coś co jest totalna bzdura.Ludzie którzy są w rankingach nie koniecznie muszą grac latami.Poziom pojedynków na św 1 jest wysoki a co za tym idzie mamy masę ludzi z poziomem pojedynków od 200 wzwyż co daje nawet nowym spore możliwości aby gonić TOP.TOP to aktywna gra a nie tylko dobrze rozdane skile.

Proponowałem kilka dni temu aby bez podziałów pomyśleć nad reklama św 1...czas mija i tracimy szanse na zmianę sytuacji.Czy to jest rozsądne:confused:
 

DeletedUser25882

Gość
Gość
To ja ponowię swoje zapytanie.

Stalówki obecnie chodzą po 50-60k, a przynajmniej takie ceny na targu są, ale czy one schodzą? Tego już nie wiem.
Klucz nr 2 od dawna na targu się nie pojawiał, chyba że coś przeoczyłem ;) Ale wcześniej było ich kilka i cena nie przekraczała 200k.
Nie wiem czy jestem najlepszym źródłem informacji, ale com pamiętał, napisałem ;)

A co do reklamy widać artek nikomu nie zależy na wspólnej reklamie. Może każdy na własną rękę próbuje sobie werbować posiłki na innych światach. Ba, ja wiem, że niektórzy tak właśnie robią ;) Jak to często bywa, interes własny nad interes narodowy, w tym przypadku interes koalicji nad interes świata gry, a czy oba są ze sobą zbieżne to się okaże.
 
Do góry