8/10
Pewien koleś przychodzi do 5-gwiazdkowej restauracji. Siada przy wcześniej zarezerwowanym stoliku, zagląda do menu, wybiera danie i woła kelnera. Zauważył jednak, że wszyscy kelnerzy noszą przy sobie łyżki, dlatego jak już kelner podszedł, zapytał się go:
-Dlaczego panowie nosicie przy sobie te sztućce?
-Cóż, badania wykazały, że co trzeci klient upuszcza swój sztuciec i prosi o nowy. Dzięki temu, iż mamy je przy sobie, nie musimy chodzić za każdym razem do kuchni po nowe i wydajność wzrasta o 15%.
-Aha, dziękuję.
Zapomniał jednak o zamówieniu dania, to woła kelnera jeszcze raz. Tym razem zauważył jednak, iż moją oni jeszcze łańcuszek przypięty z jednej strony do guzika, a w zdrugiej znika w rozporku. Jak kelner podszedł, spytał się:
-Do czego są wam te łańcuszki potrzebne?
-Cóż, mamy je przypię do... wie pan do czego. W każdym razie, bo załatwieniu swych potrzeb w toalecie, trzeba umyć ręce. My wyjmujemy go za pomocą łańcuszka, dzięki czemu nie musimy myć rąk i wydajność wzrasta o 30%.
-Aha, a jak go wkładacie spowrotem?
-Nie wiem jak inni, ale ja go wkładam łyżką.