precz z nieśmiertelnością !

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser16941
  • Data rozpoczęcia

limit punktów życia


  • W sumie głosujących
    538
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Precz z nieśmiertelnością, ale w pojedynkach ! Znowu , po aktualizacji, jest zabugowana odporność i refleks. O/R znów są nietykalni. Ta zmiana, która kiedyś niby weszła do gry, chyba w ogóle w rzeczywistości nie działa. I jak wygrywać z osobą , która ma 300+ w refleksie i jakieś 50 z ekwipunku w odporności. Teoretycznie, refleks nie działa na odporność i wystarczyłoby 100 su na zwycięstwo. Praktycznie będziemy zadawali obrażenia poniżej 30, niezależnie od broni. I gdzie tu sprawiedliwość?

też byłem kiedyś tego zdania...
ork to po prostu kolejny power gamer, tak samo jak koksy na fortach,
ale cos sie zmieniło :) zacząłem ich lać, co prawda nie tak jak lubie i ciągle mnie to wkurza, czyli z nie wynikiem 2000+ obrażeń, ale ~300-400 już jest...
wygrać z orkiem to żadna dla mnie satysfakcja, moge sie z nich co najwyżej pośmiać jak się podniecają i cieszą, że wygrali ze mną pojedynek zadając mi całe 500 obrażeń :nie:
(wyżej też wygrywają, ale to prawdziwe wyjątki - podkreślam, że nie dotyczy to wszystkich)
i teraz już nic do nich nie mam, są ciency i już :D taka ich rola, chcą stoczyć bardzo dużo pojedynków w czasie jednego dnia, dla mnie ok

tak samo hp, kiedyś raziło mnie to niesamowicie, ale czemu zabraniać? każda koalicja ma koksów, jest mniej więcej równowaga (u nas ofc mniej ;P)
jak ktoś nie dostaje się na topową-uber-mega-naj-naj-prze-i-super-ekstra-bitwę-dnia to może powinien spróbować na tych mniej obleganych?
owe koksy potrzebują właśnie tych topowych bitew i one są właśnie "tylko dla nich", po forcie mogą co najwyżej nazbierać ziemniaków, nakarmić bydło i wydobyć troche srebra :) jak nie fort to co? (pamiętam na tym forum był nawet temat o daniu prac które wymagałyby hp ::DD:)

podsumowując, wystarczy zrozumieć "ich" intencje i już jest lżej ;;)
zamiast szukać zmian w mechanice gry, może trzeba poszukać zmian w podejściu do gry? może poatakować jakieś odludne forty? może wiecej fejków? wtedy dopiero jest płacz koksów ::DD: miód na moje serce :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
Piecuś nie ma problemu.

Dla niedoinformowanych rozwiążmy ten problem raz na zawsze aby nikt nie miał już za złe orkowi/refleksowi czy jakiemuś innemu su.

Rozwiązanie na orka jest prościutkie i na każdym serwie są setki graczy demolujących orki.
Tak mniej-więcej na ok100lvl dla orko zjadacza:
Jeśli ork ma 300 refleksu to wystarczy miec 400 strzału ok 80-85 celowania i ok 120 uniku i do tego napakowane z zaskok nie dużo bo od80-100 wtedy ork się ścieli trupem.
I nie mówcie mi , że się nie da bo da sie i to spokojnie.

Wiadomo , że wtedy nie będziesz lał żołnierza z taktyką bo na tego umiejetnosci juz braknie ale ...zawadiakę?! Czemu nie!

Zapamiętajcie raz na zawsze! Nie stworzycie postaci takiej aby lać wszystko co się po serwie rusza. Dla jednego jesteś łowczym- dla innego zwierzyną. Po za tym tu też trzeba nauczyć się przegrywać!

Jeśli ktoś ma mi teraz za złe , że wyjawiłem jakąś tajemnice to przepraszam :) ale to zwykła matematyka.

Odnośnie koksów i prac: Będąc koksem z full Hp można mieć wystarczające atrakcyjne prace aby utrzymać się w rankingu i nie trzeba kopać ziemniaków czy szukać jagód. Na kasę też się dobre dostaje (nie co najwyżej sreberko) i jest ich niezła gamma.

PZDR
Moon
 

DeletedUser

Gość
Gość
Niech sobie ładują w to hp i psują sobie grę. Na bitwie w takich niby koksów krytyki wchodzą jak w masło. HP nic nie daje. Wystarczy że pooglądacie sobie bitwy na s1. Obrońcy mimo ze mają po 2000-3000 hp wygrywają z koksami po 7000hp, bo hp się nie liczy, ważne są też inne umiejętności fortowe ;)

chciałbym zobaczyć tą bitwę jak te koksy po 7k przegrywają z ekipo graczy po 2-3k
wiesz co takie bajki to możesz dzieciom na dobranoc opowiadać

ja tam lubię takich koksików....przed bitwa fortową o flagówy fort zbójów zdobyłem 4,5K expa...więc wdg to jest bardzo ciekawe i przyjemne bicie gracyz z top hp którzy później straszą człowieka na pw swoimi kolegami ;)
tylko to co ty im zbiłeś na pojedynku to oni sobie w 1h odespali
który ty masz lv pojedynkowy ze tak ładnie expa z koksów wyciągasz :kak:

jeśli tą postacią z sygnatury to dobry z ciebie bajkopisarz
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser25025

Gość
Gość
no może trochę przesadzam z tymi atakującymi ale jest kilku po 10k kilku po 7-9
a reszta 2-5, ale i tak maja przewagę w hp. Przegrywają bo nie umieją dobrej taktyki sobie zaplanować, a wiesz SAA i -V- dominuje na s1 i jest jilku wspaniałych dowódców na tej bitwie wie c trudno o wygrana nie jest :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
W tej chwili poszukiwacz, bob lub zawadiaka na 100 poziomie może mieć maksymalnie 5 000 [w ubraniach - 6 000 HP]. Żołnierz z premium może osiągnąć 12 000 HP. Przecież to jest bez sensu !

Panie! Dej Pan spokój!

Można to porównać do odporności/refleksu w pojedynkach. Może i ktoś ma 1000HP, ale obrażenia zadaje mu się po 2-30 Pż, co w pewien sposób robi też z niego osobę nieśmiertelną. A to jakoś nikomu nie przeszkadza.

Może i poszukiwacz ma o połowę mniej HP, ale jego bonus daje mu takie możliwości, że jest w stanie przetrzymać więcej rund pod niemiłosiernym ostrzałem niż nie jeden wykoksowany woj, także zluzuj gumkę w majtkach :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Według mnie (przepraszam jeśli powtarzam, ale nie czytałem wszystkich postów), hp niech zostanie jak jest, a wzrosnąć powinna wartość innych umiejętności fortowych, np. dowodzenia..
 

DeletedUser2731

Gość
Gość
Jeżeli chcesz być w koalicji która stawia na forty musisz mieć dużo hp...nie dziw się, że wyrzucają takich graczy...jeżeli chcesz być pojedynkowiczem, budowniczym czy pracusiem to możesz dojść do miasta w którym nie ma takich zobowiązań :eek:kul: "koksy" przezwyciężają małe hp (mogą być to pojedynkowicze) na fortach... małe hp(pojedynkowicz) wtedy leje w pojedynkach "koksów" którzy mają dane wszystko w hp

takie życie na dzikim zachodzie...

jestem na NIE
 

DeletedUser5455

Gość
Gość
Moim zdaniem powinno się obniżyć hp tzn "podzielić" obecne przez 10.Dzięki czemu pojedynki i bitwy toczyłyby się sprawniej i szybciej.Na przykład taki tank mający 6000 hp miałby tylko 600.Takie rozwiązanie byłbo realistyczne bo na dzikim zachodzie często jeden strzał oznaczał zazwyczaj śmierć.
Obecnie żeby zabić tanka trzeba trafiać po kilkanaście razy-czy to możliwe w realiach???
 

DeletedUser18469

Gość
Gość
Moim zdaniem powinno się obniżyć hp tzn "podzielić" obecne przez 10.Dzięki czemu pojedynki i bitwy toczyłyby się sprawniej i szybciej.Na przykład taki tank mający 6000 hp miałby tylko 600.Takie rozwiązanie byłbo realistyczne bo na dzikim zachodzie często jeden strzał oznaczał zazwyczaj śmierć.
Obecnie żeby zabić tanka trzeba trafiać po kilkanaście razy-czy to możliwe w realiach???

Zawsze można strzelać ślepakami :)

PS: Jakby wyglądały bitwy fortowe wg. twojego pomysłu ?
Osoba mająca złotą strzelbę strzela dwa razy i padasz. Graczom przestałyby wpadać dropy. Przyjmijmy,że ktoś ma 500 hp- nowicjusz 500/10=50 hp :!:
 

DeletedUser10994

Gość
Gość
Koksy mają po 13k i co z tego?Oto moje rady:
- zostań questowcem
- pojedynkowiczem(rozwal fortowców!)
- bądź wolny bez miasta(rób prace i tylko prace!)

na NIE :nie:
 

DeletedUser5455

Gość
Gość
Zawsze można strzelać ślepakami :)

PS: Jakby wyglądały bitwy fortowe wg. twojego pomysłu ?
Osoba mająca złotą strzelbę strzela dwa razy i padasz. Graczom przestałyby wpadać dropy. Przyjmijmy,że ktoś ma 500 hp- nowicjusz 500/10=50 hp :!:

Jak już napisałem byłoby to realistyczne i oto mi głównie chodzi.pif paf
 

DeletedUser

Gość
Gość
Niech będzie realistycznie, ale przede wszystkim niech będzie normalnie. Na początku była dość kontrowersyjna propozycja, aby sprawić, że ładowanie w HP stanie się mniej opłacalne. Ty chcesz sprawić, żeby w ogóle nie miało ono sensu. Poza tym rozważ sobie prawdopodobieństwo wprowadzenia takiego czegoś. Jeśli widać, że nie zaakceptują tego gracze, to tym bardziej nie zostanie to wprowadzone przez Niemców, bo mają oni ważniejsze sprawy na głowie.
 

DeletedUser19363

Gość
Gość
Oczywiście głoś na NIE, jestem koksem na sterydach, nie mogę robić questów, nie mam prac aby dropnąć unikat sprzedać go za 40 kafli na targu i nie mogę szpanować raportami, mam budowę rancza i wydobycie ropy i to i tak nie jest max jaki możecie osiągnąć ładować w np. strzelanie które też bym ograniczył bo jako koks nie mam w ogóle refleksu i co ? dostaję w trąbę, 170 przegranych pojedynków mówi samo za siebie ileś osób zarobiło na mnie ładnie bo przecież jak siedzę na ropie to jestem tzn. farmą dla pojedynkowiczów. Dlatego tutaj to jest bez sensu, wiadomo że coś nie tak jest z tymi pobocznymi umiejkami, np. celowanie w pojedynkach się nie przydaje, tak samo jak na fortach. Ja jako KOKS, mam dni że trafiam 8 razy na bitwę na 30 strzałów więc no sory ale coś za coś
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja uważam ,że dobrze jest. Żołnierze mają takie hp ale za to zawadiacy mają te cholerne krytyki. Jak postawi się takiego brojlera w róg baszty na duzym to po jednej rundzie z 10khp mogą mu zostać tylko 3. Ja bym nie przejmował się żołnierzami tylko zawadiakami bo to oni są problemem i niszczą tą gre. Żadna inna klasa nie ma praktycznie szans zdobyć najlepszej skrzyneczki za obrażenia. pif paf A co do koxa to gra nim jest bardzo denerwująca , praktycznie tylko się pudłuje , z unikami też nie jest ciekawie więc ja bym to zostawił bo dobrze jest.
 

DeletedUser

Gość
Gość
jeśli kogoś bawi sama walka o forty, to czemu nie.. niech ma 2.000.000.000 hp
co komu żałować..

mam postać poszukiwacza z w miarę dobrym refleksem, unikami i mam fajne questy...
a z drugiej strony jak mam się natyrać żeby kupić jakiś łach a na forcie jest szansa dropnąć pudło - to też kusi..
wg mnie za często na fortach wpadają pudła, a za rzadko rzeczy w zwykłych pracach..

pracowałem (z premką) pełne 3 dni w plądrowaniu i nędza.. zero dropów..modlitwa też nie pomogła (ktoś w ogóle rozgryzł o co z modlitwą chodzi???)

a w fortowej wpadło pudło i gift (unikalny pasek..)

dlatego forty i fortowcy mają takie wzięcie..
bawiłem się przez rok (od 2008) na 1 św i forty nie były aż tak istotne..
teraz wróciłem (gram jakieś 2 miechy na Cheyenne) i jest całkiem inaczej..
myślę, że pokusa na forty powstała wprowadzeniu dodatkowych dropków..
 

DeletedUser11314

Gość
Gość
Piecuś nie ma problemu.

Dla niedoinformowanych rozwiążmy ten problem raz na zawsze aby nikt nie miał już za złe orkowi/refleksowi czy jakiemuś innemu su.

Rozwiązanie na orka jest prościutkie i na każdym serwie są setki graczy demolujących orki.
Tak mniej-więcej na ok100lvl dla orko zjadacza:
Jeśli ork ma 300 refleksu to wystarczy miec 400 strzału ok 80-85 celowania i ok 120 uniku i do tego napakowane z zaskok nie dużo bo od80-100 wtedy ork się ścieli trupem.
I nie mówcie mi , że się nie da bo da sie i to spokojnie.

Wiadomo , że wtedy nie będziesz lał żołnierza z taktyką bo na tego umiejetnosci juz braknie ale ...zawadiakę?! Czemu nie!

Zapamiętajcie raz na zawsze! Nie stworzycie postaci takiej aby lać wszystko co się po serwie rusza. Dla jednego jesteś łowczym- dla innego zwierzyną. Po za tym tu też trzeba nauczyć się przegrywać!

Jeśli ktoś ma mi teraz za złe , że wyjawiłem jakąś tajemnice to przepraszam :) ale to zwykła matematyka.

Odnośnie koksów i prac: Będąc koksem z full Hp można mieć wystarczające atrakcyjne prace aby utrzymać się w rankingu i nie trzeba kopać ziemniaków czy szukać jagód. Na kasę też się dobre dostaje (nie co najwyżej sreberko) i jest ich niezła gamma.

PZDR
Moon

ORK ścięty trupem jak masz 705 umiejętności do wykorzystania, tego chyba nie uwzględniłeś? ::P:
Prawda jest taka, że z orkami można wygrywać, ale przegrywać się będzie wtedy z klasykami. 100% charyzma, pakujemy w strzelanie i trochę unik / celowanie. Zaskok mamy z charyzmy, dużo strzelania i trochę uniku / cela na orka wystarcza i do ataku i do obrony bo taktykę mamy z charyzmy. Tyle, że w ataku na klasyków nie masz szans... W obronie podobnie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Sam gram od nowa i widzę że masz rację na każdy poziom powinna być przydzielana jakaś ilość hp.
Pozdrawiam pif paf
 

DeletedUser26708

Gość
Gość
Nie, nie, nie!
Przeciw, i co w zamian niby? Nic w zamian nie proponujesz a próbujesz odebrać?
Z takimi obrażeniami jakie zdaje bron fortowa to niemożliwe! Po dwóch turach nie masz jak zejść i padasz. Pomyśl o osobach które zrobiły pod to reskil, zwrócisz im $?
Ani nie zwrócisz, ani nie dasz niczego w zamian wiec nie wprowadzaj ograniczeń. To jakby ja komuś pozwalał tylko dawać do 100 pkt w odporność bo nie można go zabić bronią biała
 

DeletedUser4844

Gość
Gość
Na nie, daje w hp moja sprawa. Lepiej żeby ktoś wyważył bonusy.
Po za tym natek posiadanie tych 10k hp nie daje gwarancji przeżycia. stoją c przeciwko "złotego" sektora, mając tę magiczną liczbę 10 000hp padłem w 1 rundzie, a ze mną 3 lub 4 inne osoby. Z tym też trzeba coś zrobić.
 

DeletedUser

Gość
Gość
To dosyć przykre, ale moim skromnym zdaniem nie jest to powód do zmian mechaniki gry.
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie móc przydzielić sobie wszystkich punktów w HP jeżeli uznam to za stosowne. Moja postać, mój build a to, że kogoś wyrzucili z miasta czy koalicji bo nie spełniał wymogów jakie były tam określone, to już jest sprawa wyłącznie tego miasta/tej koalicji.

W 99,9% się zgadzam, a w tym 0,01 zgadzam się z twórcą tematu.Jak onufry napisał jego postać, jego umiejętności!

na nIe
 
Status
Zamknięty.
Do góry