Oceniamy dowcipy

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4059
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser12899

Gość
Gość
3/10 nie rozumiem


Generał mówi do 50 szeregowych:
- Od tej chwili macie się do mnie zwracać jak do ojca.
Jeden szeregowy po 5 sekundach:
- Tato doj ino 5 stów i klucza do fury!!
 

DeletedUser

Gość
Gość
6/10
Najnowocześniejszy bank świata, super nowoczesny sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków.Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic, kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic,z mroku słychać tylko cichy szept:
-Stefan mamy tyle kasy na cholerę ci jeszcze ta żarówka.

ps. Jak nie rozumiecie tonie piszcie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
dobre 10/10

Oficer radziecki rozmawia z rekrutem:
-Kto jest twoim ojcem?
-Marszałek Stalin
-Jak to?
-Przecież marszalek Stalin jest ojcem wszystkich Rosjan, prawda?
Zaskoczony oficer musiał przyznać rację rozmówcy, po czym pyta dalej:
-A kto jest twoją matką?
-Związek Radziecki
-Co to znaczy?
-Skoro mówi się, że związek radziecki jest matką wszystkich narodów...
Odpowiedzi rekruta spodobały się oficerowi- z nadzieją zadaje jeszcze jedno pytanie:
-A kim chciałbyś zostać?
-Sierotą!!!

PS. Nie jest to dowcip z XXI wieku więc nie piszcie "Ale ZSRR już nie ma"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
LOL:D 10/10

Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje! Fryzjer przytakuje:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
 

DeletedUser11314

Gość
Gość
8/10 hahah :D

W trakcie ślubu u Dominikanów ojciec prowadzący zapomniał jak pan młody ma na imię więc odsunął mikrofon na bok i po cichu pyta:
-Jak pan ma na imię?
Pan młody zestresowany nic się nie odzywa i patrzy jak na głupka więc Dominikanin powtarza trochę głośniej:
-Jak pan ma na imię?
Pan młody dalej nic a cały kościół powoli nie wiedząc o co chodzi zaczyna szemrać więc Dominikanin jeszcze głośniej:
-Jak pan ma na imię?
Pan młody w końcu zebrał się w sobie. Wstał, podszedł do mikrofonu, pochylił się i odpowiada:
-Pan ma na imię Jezus.
 

DeletedUser

Gość
Gość
1/10


dla znawców miast:
Idzie Bóg i św. Piotr przez Ziemię. Po drodze widzą różne światła- czerwone i żółte. W pewnej chwili Piotr pyta Boga:
-Panie, co oznaczają te czerwone swiatełka?
-Tam mężowie zdradzają żony.
-A te żółte?
-Tam żony zdradzają mężów.
Idą dalej i zza horyzontu wyłania się wielka żółta łuna.
Piotr zaszokowany pyta Boga co to.
Bóg spokojnie odpowiada:
-Ciechocinek.
 

DeletedUser

Gość
Gość
3/10 nie kapuje ale nie będe chamski

Pani od biologi Trzyma w ręku szkielet ptaka
Pani:Jasiu co to jest?
jasiu:to jest ptok
Pani:Nie mówi się ptok tylko ptak,a jaki to jest ptak?
Jasiu:Sraka
 

DeletedUser

Gość
Gość
2,5/10

Gwieździsta noc... Łoże z baldachimem... Matematyk i matematyczka razem ze sobą... W pewnej chwili on odzywa się:
- Myślisz o tym samym co ja?
- Tak...
- I ile ci wyszło?
 

DeletedUser

Gość
Gość
7/10

Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówke, zamiast oceny napisał idiota... Jasio spojżał na kartkówkę... potem na pana i rzekł: Miał pan wystawić ocenę, anie podpisywać się...

Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
- Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
- Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
- Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
- Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
- Pała też była..

Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........

Pani od historii prosi Jasia i pyta:
- W którym roku wybuchła druga wojna światowa?
- W 1939.
- Kto wywołał wojnę?
- Adolf Hitler.
- Ile ludzi zginęło?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
Jaś podchodzi do Krzysia i podpowiada mu:
- Na pierwsze pytanie w 1939, na drugie Adolf Hitler, a na trzecie Naukowcy tego nie stwierdzili.
I teraz pani prosi Krzysia.
- W którym roku się urodziłeś ?
- W 1939.
- Jak nazywa się twój tata?

- Adolf Hitler.
- Czy ty masz mózg ???
- Naukowcy tego nie stwierdzili.

Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia:
- Jasiu jak było w szkole?
- A dobrze- odpowiada Jasio.
Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
1-6/10
2-3/10
3-echh..klasyka:5/10

Diabeł mówi do Niemca,Ruska i Polaka że
rostopi wszysko to co oni przyniosą.
Niemiec przynosi człg.
Diabeł dotyka czołg i rozpuszcza go.
Rusek przynosi karabin.
Diabeł rozpuszcza go.
Polak przynosi jakąś dziwną
kólkę.
Diabeł dotyka,ściska i nic się ni dzieje.
Polak mówi: To Ememens nie rozpuszcza się w dłoniach tylko w buzi!


Kapral pyta szeregowca:
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Też ze stali
- Źle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali: "Zamek zrobiony jest z tego samego materiału"

Synek do tatusia:
- Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są zmęczone.
- Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na Twoją prośbę.
- Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz.
- No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną!
- Kooompaniaaaaa! Maski włóż! 3 okrążenia dookoła poligonu!

Jaka to jest teściowa na 102?
- "100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią."

Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teściowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teściowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem "dla kochanego zięcia TEŚĆ"

Jasio przewrócił się, stłukł kolano i zaczął głośno przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i mówi:
- "To nieładnie! Jesteś za mały, żeby tak przeklinać!"
- "Wszyscy mi tłumaczą, że jestem już za duży, żeby płakać! To co ja mam w końcu robić, kiedy sobie stłukę kolano?!"
 

DeletedUser

Gość
Gość
9/10

Polak, niemiec i rusek zostali zlapani przez diabła. jeden z nich, ktory wykona 3 zadania dostanie w wieczne posiadanie wyspe ze wszystkimi luksusami. pierwszym zadaniem bylo przejsc most pod ostrzalem,
drugim- podac lape dzikiemu niedzwiedziowi,
3- zgwalcic indianke.
Pierwszy do zadania podchodzi niemiec, jednak ginie na moscie.
Drugi jest rosjanin, ten tez nie przechodzi próby.
Przychodzi czas na polaka... Jakimś cudem udaje mu sie przejsc most.
-no- mowi diabel- udalo ci sie, ale teraz wskakuj do niedzwiedzia.
przestraszony polak wchodzi do klatki, wzbija sie tuman kurzu, slychac stuki, jeki, wycie niedzwiedzia... po jakiejs pol godziny wychodzi z klatki polak i pyta diabla:
-no to gdzie jest ta indianka, ktorej mialem podac lape??
 

DeletedUser

Gość
Gość
Nie napisałeś swojego dowcipu to ja wkleję jeden:

Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
- Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
Na to druga:
- No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
Na to trzecia:
- A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
- Co Ci się stało?
- Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię: - Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek.
 

DeletedUser

Gość
Gość
6,5/10


Jaka jest różnica pomiędzy nauczycielem a nauczycielka?

Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie.:cool:
 

DeletedUser

Gość
Gość
PSZTY!!!!Trochę za mocny,to forum dzieci oglądają. 4/10

Idzie pułkownik obok szeregu komandosów.Patrzy się,jeden ma niedopięty guziki.Wali z całej siły w brzuch

-Bolało!?
-NIE,bo jestem komandosem!

Pułkownik zadowolony idzie dalej i widzi następnego żołnierza z brudnym kołnierzem.Wali go z całej siły w podbrudek i się pyta tak samo jak tego wcześniej,uzzyskuje tą samą odpowiedź.Idzie dalej,widzi sierżanta z rozpiętym rozporkiem.Wali go z całej siły i się go pyta:

-BOLAŁO!?
-NIE,bo to jest kolegi z szeregu za mną.

PS-dzieci nie skumają.
 

DeletedUser

Gość
Gość
6.5/10

Szczyt siły:
Zgiąć tak monetę aby się orzełek zesrał :D
 

DeletedUser

Gość
Gość
5/10

Wrzesień, rok 1939. Na polskie pozycje nacierają niemieckie czołgi. Widząc to, polski kapitan woła:
- Józek! Bierz granat i rozgoń te czołgi!
Po kilku minutach Józek melduje się kapitanowi.
- Melduję się, obywatelu kapitanie!
- Rozgoniłeś czołgi?
- Tak jest!
- Świetnie! Możesz już oddać granat.
 

DeletedUser

Gość
Gość
PSZTY!!!!Trochę za mocny,to forum dzieci oglądają. 4/10

No co ty :D

7/10

Hrabia przeprowadził się do nowej dzielnicy i dzwoni do klubu miliarderów o przyjęcie do klubu
pytają się go:
-hrabio masz może 2-u piętrową willę z basenem???
-no...nie
-a hrabio masz może najnowsze BMW???
-no...nie
-a hrabio masz kolię obsadzaną 456-karatowymi rubinami i diamentami na szyi???
-no... nie
-no to jak chcesz być przyjęty do stowarzyszenia jak nie masz tego??? Zadzwoń jak to będziesz miał.
Wkurzony hrabia mówi do lokaja:
-Janie zburz 3 piętra naszej willi, sprzedaj naszego najnowszego i najlepszego cadillaca i kup to dziadostwo którym wszyscy jeżdżą, aaa... i przy okazji zdejmij burkowi obrożę!!!
 
Status
Zamknięty.
Do góry